Tym razem postanowiliśmy wspiąć się na wyżyny, więc wyruszyliśmy do „Stratosfery”, gdzie mieliśmy zajęcia z wspinaczki skałkowej. To były emocje! Wszyscy z zaciętymi minami pokonywali kolejne poziomy i swoje słabości. Rekordzistą klasy, wspinającym się na najtrudniejsze szlaki okazał się Kamil. Na koniec klasę pokazał pan Krzysztof, pokonując z dużą wprawą trudną trasę.
Naprawdę byliśmy zadowoleni z tej zabawy! Jak stwierdził Igor „Dwa wejścia to za mało, następnym razem trzeba z sześć…”. Czyli podobało się… Po tych atrakcjach wróciliśmy zadowoleni do szkoły.